„Przeżyję nasze dziecko, nie ma słów”

Kiedy Amanda i Nick dowiedzieli się, że ich syn cierpi na chorobę uniemożliwiającą mu dalsze życie, nie mieli nikogo, kto byłby w podobnej sytuacji, do kogo mogliby się zwrócić.
Jack ma zaledwie 11 miesięcy, ale jest jednym z 16 dzieci na świecie cierpiących na tak rzadką chorobę genetyczną, że nie ma nazwy.
„Przeżyjemy nasze dziecko, a wiedząc, że jego bracia i siostra pewnego dnia będą musieli się z nim pożegnać... Nie potrafię nawet zacząć wyjaśniać, jak trudno jest to przetwarzać każdego dnia” – powiedziała Amanda.
Jednak matka przyznała, że odnalezienie kobiety w Georgii w USA, której córka miała tę samą chorobę co Jack, było dla nich źródłem „siły”, ale dodała, że było to „bardzo słodko-gorzkie” przeżycie, ponieważ niestety jej córka zmarła.
BBC